sobota, 26 października 2013

Rozgrzewająca zupa pomidorowa - 5 Przemian

odchudzony przepis z książki "5 przemian w kuchni i w życiu"
Składniki:
  • włoszczyzna: 2 marchewki, 2 pietruszki, por, seler, czosnek, kapusta i cebula
  • kurkuma, pieprz, sól, bazylia, oregano, tymianek
  • koncentrat pomidorowy, puszka pokrojonych pomidorów bez skórki
  • masło (1/4 kostki)
  • grzyby (u mnie to było 400 g kurek, ale mogą też być pieczarki)
Trudno powiedzieć, ile porcji. Wychodzi ok. 3-3,5 litry zupy bardzo niskokalorycznej.
  1. Zagotuj 2 litry wrzątku, dosyp łyżeczkę kurkumy (ogień).
  2. Dodaj pokrojone marchewki i pietruszki (ziemia).
  3. Dodaj pokrojony por i seler, pieprz, dwa ząbki czosnku, kapustę i cebulę (metal).
  4. Dopraw łyżeczką soli (woda).
  5. Wrzuć do zupy kilka listków świeżej bazylii lub ok. łyżki suszonej (drzewo).
Gotuj kilkanaście minut, a następnie:
  1. Dodaj 150-200 ml koncentratu pomidorowego (drzewo).
  2. Dosyp łyżeczkę tymianku (ogień).
  3. Wrzuć 1/4 kostki masła (ziemia).
  4. Dodaj łyżkę oregano i ewentualnie trochę czosnku, jeśli trzeba (metal).
  5. Dopraw łyżeczką soli (woda).
Gotuj jeszcze kilka minut i dodaj:
  1. Bazylię i pomidory z puszki (drzewo).
  2. Dorzuć – dla smaku i zachowania obiegu – trochę kurkumy i tymianku (ogień).
  3. Dodaj pokrojone grzyby (ziemia).
Smacznego :)

środa, 23 października 2013

Indyk w szpinaku i ziołach

danie autorskie
Zaczynamy od przepisu nie-pięcioprzemianowego, ale wczoraj miałam wyjątkową wenę ;)

Składniki:
  • kotlety z indyka (500 g)
  • świeża bazylia i lubczyk (wedle uznania, ale nie żałuj ;)) 
  • cebula
  • pieprz i sól w młynkach
  • szpinak w listkach (albo mrożony, więcej wejdzie)
  • ogóreczki chili (dostępne w słoiku w Biedronce, potrzeba ok. dwóch garści)
  • oliwa z oliwek
3 porcje po ok 300 kcal

To danie jest bardzo łatwe do zrobienia!
  1. Dno naczynia żaroodpornego nasmaruj oliwą z oliwek.
  2. Połóż kotlety z indyka.
  3. Na mięsie połóż listki bazylii i lubczyku.
  4. Cebulę pokrój w półksiężyce i połóż na wszystkim, skrop oliwą, a następnie posyp solą i pieprzem.

    Jeśli (tak jak ja tym razem) masz do dyspozycji tylko małe, okrągłe naczynie żaroodporne – powtórz dwa poprzednie punkty (mięso będzie leżało piętrowo, ale i tak się upiecze).

  5. Zasyp danie liśćmi szpinaku (ilość wedle uznania, ale pamiętaj, że świeże bardzo stracą na objętości) i ogóreczkami chili. Ponownie skrop oliwą i zamknij przykrywką.
  6. Wstaw naczynie do piekarnika nagrzanego na ok. 250 stopni na mniej więcej pół godziny.
Można podawać tak jak jest (jeśli dasz więcej szpinaku) lub z dowolnym dodatkiem. Doskonale komponuje się z gotowaną marchewką (na zdjęciu)

Smacznego :)

środa, 25 września 2013

Chwila namysłu

Wybaczcie chwilowy zastój na moim blogu. Odkrywam tajniki kuchni 5 przemian, co na początku jest dość czasochłonne. Mam już kilka wypróbowanych przepisów, które chętnie tutaj umieszczę, jednak na razie daję sobie czas... I napajam się zapachem ziół na opuszkach palców :)

Carpe diem!

poniedziałek, 19 sierpnia 2013

Wege-szaleństwo

danie autorskie
Składniki:

Część 1:
  • kalafior
  • oliwa
  • bazylia (najlepiej świeża)
  • czosnek (ok. 4-5 ząbków)

Część 2:
  • papryka czerwona (3 sztuki)
  • kasza gryczana i jaglana (wymieszane 1:1, 1 szklanka)
  • oliwa
  • pasta z oliwek (pół słoiczka)
  • oliwki zielone
  • pieczarki (ok. 250g)

6 porcji po ok. 300 kcal

  1. Ugotuj mieszankę kasz (szklanka kaszy na 2 szklanki wody) z pół łyżeczki soli i łyżką oliwy. Uważaj, żeby się nie przypaliła.
  2. Podziel kalafior na duże różyczki.
  3. Przeciśnij czosnek przez praskę, dodaj posiekaną bazylię i oliwę. Odstaw marynatę na ok. pół godziny.
  4. Posmaruj pędzlem marynatą każdą różyczkę i ułóż je w naczyniu żaroodpornym.
  5. Obierz pieczarki i pokrój je w kostkę. Podsmaż je na oliwie.
  6. Przekrój paprykę na pół w poprzek i usuń pestki.
  7. Pieczarki i kaszę wymieszaj dobrze z pastą z oliwek.
  8. Napełnij farszem połówki papryk.
  9. Pokrój oliwki w plasterki i poukładaj na wierzchu wypełnionych farszem papryk.
  10. Ułóż papryki na blasze wyłożonej papierem do pieczenia.
  11. Zapiekaj kalafiory i paprykę w piekarniku rozgrzanym do 200 stopni przez 30-40 minut.
  12. Danie można odgrzewać, ale najlepsze jest na świeżo.
Smacznego! :)

Dla zainteresowanych - zdjęcia z "produkcji":



wtorek, 13 sierpnia 2013

Oliwkowy zawijaniec z indyka

danie autorskie
Składniki:
  • kotlety z indyka 500g (zwykle 5 sztuk)
  • pasta z oliwek w słoiczku – ok. 2 łyżek stołowych
  • ser żółty mierzwiony - taki w bardzo cienkich plastrach, np. taki (po plasterku na kotlet)
  • szparagi marynowane (po 2 na kotlet)


3 porcje po ok. 240 kcal

Ten obiad jest bardzo łatwy do zrobienia.
  1. Kotlety rozbić tłuczkiem, żeby były płaskie i szerokie.
  2. Każdy z nich posmarować 2-milimetrową warstwą pasty z oliwek, położyć plasterek sera i (na środku plastra) złamane na pół szparagi.
  3. Mięso zawinąć wokół szparagów i zapakować w folię aluminiową.
  4. Paczuszki włożyć do nagrzanego do 200 stopni piekarnika i piec przez 30-40 minut.
  5. Podawać z dowolnymi warzywami, wedle upodobania.
Smacznego! :)

piątek, 2 sierpnia 2013

Łosoś kurkowy, czyli luksus, który robi się sam

danie autorskie
Składniki (na końcu przepisu zmienne do tańszej wersji):

- łosoś ok. 300 g
- kurki ok. 200 g
- kiełki na patelnię (soja, soczewica, cieciorka) ok. 250 g
- masło klarowane - 4 łyżeczki
- plasterek cytryny
- odrobina soli

2 porcje po ok. 380 kcal

Ten obiad jest bardzo łatwy do zrobienia.

1. Filet z łososia zawiń w folię z plasterkiem cytryny i 2-ma łyżeczkami masła klarowanego (opcjonalnie - dodatkowo świeża bazylia).
2. Piekarnik rozgrzej do 200 stopni i wsadź do niego łososia na 30 minut.
3. Na patelni rozgrzej 2 łyżeczki masła klarowanego i wrzuć opłukane wcześniej kurki (możesz je pokroić na drobniejsze kawałki, jeśli lubisz).
4. Duś grzyby pod przykryciem przez ok. 10 minut, po czym dorzuć kiełki i duś jeszcze przez jakieś 5 minut.

Smacznego :)

Wersja tańsza - zamiast łososia użyj mintaja lub morszczuka (nie polecam pangi, ale jeśli ktoś lubi, to może :)), a zamiast kurek - pieczarek. Ilość masła na rybie możesz ewentualnie zmniejszyć, ale nie polecam. Ważne natomiast, by użyć klarowanego, które jest pozbawione zanieczyszczeń, a bogate w składniki odżywcze.

wtorek, 30 lipca 2013

Gulaszowe leczo

danie autorskie 
Składniki:

- 500 g gulaszu wołowego
- 3 średnie cebule
- 3 duże ząbki czosnku
- ok. 5-6 marchewek (tu według uznania, ponieważ służą za „wypełniacz”)
- 4 zielone papryki
- kilka ogórków kiszonych (4 duże lub ok 6 mniejszych)
- średnia cukinia (lepiej większa niż mniejsza)
- 6 orzechów włoskich (ok. garści wyłuskanych)
- oliwa z oliwek
- zioła: bazylia, oregano, majeranek
- duży garnek!

4 porcje po ok. 360 kcal

1.       Mięso wołowe pokrój na kawałeczki ok. 2- lub 3-centymetrowe, żeby dobrze się zamarynowało i nie było twarde.

2.       Wrzuć mięso do miski, dodaj 3 łyżki stołowe oliwy i przypraw ziołami wedle uznania (u mnie było to ok. łyżki każdego). Jedyne, czego nie wolno dodać to sól! Mięso będzie wtedy twarde, a uwierz – nie jest potrzebna, by potrawa była smaczna :) Odstaw na pół godziny – godzinę, żeby się podmarynowało.

3.       Pokrój cebule w półksiężyce, a czosnek w drobną kosteczkę. Wrzuć je do garnka z odrobiną oliwy, by się nie przypaliły. Często mieszaj (uwaga, bo może pryskać), nie przesadzaj z wielkością ognia.

4.       Kiedy cebula i czosnek się zeszklą, dodaj mięso i duś pod przykryciem na małym ogniu przez 30-40 minut (tyle mniej więcej zajmie Ci pokrojenie warzywek).

5.       Pokrój marchewki w plasterki, ogórki i cukinię w kostkę, a paprykę w paseczki. Orzechy rozdrobnij.

6.       Sprawdź gulasz. Jeśli wygotowało się za dużo wody (poznasz po tym, że potrawa wygląda bardziej na zupę), odlej nieco. Następnie dolej trochę bardzo zimnej wody – to zmiękczy wołowinę.

7.       Dorzuć marchew i paprykę. Duś ok. 10-15 minut, a potem dorzuć ogórki, cukinię i orzechy.

8.       Nie zapominaj o mieszaniu!

9.       Teraz możesz zostawić garnek na minimalnym ogniu na jakieś pół godziny, żeby mięso na pewno zmiękło.


Smacznego :)

poniedziałek, 29 lipca 2013

Zaczynamy

Moja Mama nie lubiła gotować, Ja w kuchnię wsiąkłam. Pewnie mam to po Babci, ale staram się gotować lżej i nowocześniej niż ona. Czy lepiej? Nieeee. To akurat jest niemożliwe :) Ale gotuję po swojemu. Przepisy są wskazówką, nie kodeksem postępowania. Przynajmniej dla mnie. Mam wizję dań (w większości w wersji light) i chciałabym się z Wami nimi podzielić. Obiecuję, że będzie zdrowo, tanio i w miarę łatwo (jeśli lubicie kroić warzywka). Przy każdym przepisie podaję liczbę porcji (orientacyjnie), wagę, kaloryczność. Czasu przygotowania nie podam, bo go nie liczę - sama przyjemność :)

I na sam koniec - to, że kobieta (lub mężczyzna!) lubi gotować i stosuje się do moich wskazówek nie oznacza, że jest "kurą domową" czy kimś gorszym. Otwórzmy oczy na inwencję w kuchni, bo to sztuka! Nie poprzestajmy na schabowym w panierce czy pierogach ruskich. Nie wmawiajmy sobie "jesteś tym, co jesz", bo to tylko jedna ze składowych. Jedzmy zgodnie ze swoimi potrzebami - jedzenie to literatura piękna, a na to nie szkoda czasu.

Salve!