danie autorskie |
Składniki:
- 500 g gulaszu wołowego
- 3 średnie cebule
- 3 duże ząbki czosnku
- ok. 5-6 marchewek (tu według uznania, ponieważ służą za
„wypełniacz”)
- 4 zielone papryki
- kilka ogórków kiszonych (4 duże lub ok 6 mniejszych)
- średnia cukinia (lepiej większa niż mniejsza)
- 6 orzechów włoskich (ok. garści wyłuskanych)
- oliwa z oliwek
- zioła: bazylia, oregano, majeranek
- duży garnek!
4 porcje po ok. 360 kcal
1. Mięso
wołowe pokrój na kawałeczki ok. 2- lub 3-centymetrowe, żeby dobrze się
zamarynowało i nie było twarde.
2. Wrzuć
mięso do miski, dodaj 3 łyżki stołowe oliwy i przypraw ziołami wedle uznania (u
mnie było to ok. łyżki każdego). Jedyne, czego nie wolno dodać to sól! Mięso
będzie wtedy twarde, a uwierz – nie jest potrzebna, by potrawa była smaczna :)
Odstaw na pół godziny – godzinę, żeby się podmarynowało.
3. Pokrój
cebule w półksiężyce, a czosnek w drobną kosteczkę. Wrzuć je do garnka z
odrobiną oliwy, by się nie przypaliły. Często mieszaj (uwaga, bo może pryskać),
nie przesadzaj z wielkością ognia.
4. Kiedy
cebula i czosnek się zeszklą, dodaj mięso i duś pod przykryciem na małym ogniu
przez 30-40 minut (tyle mniej więcej zajmie Ci pokrojenie warzywek).
5. Pokrój
marchewki w plasterki, ogórki i cukinię w kostkę, a paprykę w paseczki. Orzechy
rozdrobnij.
6. Sprawdź
gulasz. Jeśli wygotowało się za dużo wody (poznasz po tym, że potrawa wygląda
bardziej na zupę), odlej nieco. Następnie dolej trochę bardzo zimnej wody – to zmiękczy
wołowinę.
7. Dorzuć
marchew i paprykę. Duś ok. 10-15 minut, a potem dorzuć ogórki, cukinię i
orzechy.
8. Nie
zapominaj o mieszaniu!
9. Teraz
możesz zostawić garnek na minimalnym ogniu na jakieś pół godziny, żeby mięso na
pewno zmiękło.
Smacznego :)